Próchnica butelkowa jest poważnym problemem, z którym zmaga się wiele dzieci. Rodzicom spędza sen z powiek, bo zdrowie naszych pociech jest przecież priorytetem. Wiemy już czym jest próchnica butelkowa i że problemu bagatelizować nie wolno. Dzisiaj słów kilka o tym, jakie są rokowania?
Przede wszystkim - nie bagatelizować, ale leczyć!
O tym, że o zęby mleczne trzeba dbać tak samo, jak o zęby stałe przypominamy zawsze, gdy tylko możemy. Na naszym blogu pisaliśmy już też, że próchnicę butelkową trzeba leczyć oraz o dostępnych metodach leczenia. Nie można jednoznacznie z góry określić, jaka metoda leczenia będzie najlepsza, ponieważ tak naprawdę wszystko zależy od indywidualnej sytuacji pacjenta, głównie zaawansowania choroby. Trzeba pamiętać, że próchnica butelkowa rozprzestrzenia się bardzo szybko, co ma związek z różnicą w mineralizacji i budowie zębów mlecznych. Dlatego też sposób terapii zależy od tego, na jakim etapie dziecko trafi do gabinetu stomatologa.
Rokowania
Tutaj zasada jest prosta - im szybciej problem zostanie skonsultowany przez specjalistę i wdrożone zostanie właściwe leczenie, tym rokowania są lepsze. Warto zatem podczas codziennej higienizacji jamy ustnej malucha zwracać uwagę na ewentualne przebarwienia, a gdy pojawi się coś, co wzbudza niepokój lub zwątpienie - jak najszybciej umówić wizytę w gabinecie dentysty.
Niestety w dalszym ciągu rodzice trafiają z dzieckiem do gabinetu, gdy choroba jest już zaawansowana. Wówczas leczenie zębów zajętych procesem chorobowym polega przede wszystkim na zatrzymaniu dalszego rozwoju choroby oraz zabezpieczeniu kolejnych zębów przed bakteriami.
