Jeśli zwracasz uwagę na skład kupowanych przez siebie produktów, to z całą pewnością zauważyłeś, że pasty do zębów dostępne są z fluorem (o różnym stężeniu), jak i bez. Który wariant jest lepszy, aby właściwie zadbać o zdrowie zębów? Sprawdźmy!
Fluor w paście
W praktyce fluor w paście obecny może być w kilku postaciach:
- jako fluorek sodu NaF,
- monofluorofosforan sodu SMFP,
- fluorek cyny SnF2,
- aminofluorek AmF.
Zawartość pierwiastka w paście waha się zazwyczaj między 1000 a 1500 ppm, czyli cząstek na milion, co gwarantuje pełne bezpieczeństwo stosowania. Fluor jest niesamowicie ważny dla zdrowia i doskonałej kondycji zębów. Wzmacnia je, zapobiegając rozwojowi próchnicy, ponieważ hamuje rozwój bakterii, a dodatkowo ma korzystny wpływ na remineralizację szkliwa. Jest zatem bardzo ważny, ale - w odpowiednich ilościach, bo jego nadmiar również nie jest korzystny.
Pasta z fluorem vs bez, która jest lepsza?
Doskonałe działanie fluoru na zęby i szkliwo jest niepodważalne. I wbrew temu, co czasem się słyszy - produkty są całkowicie bezpieczne. Stężenie pierwiastka w paście nie jest wysokie, przy założeniu, że jest ona stosowana z umiarem i w ilości rozsądnej. Ważne, aby pasty nie połykać, a nadmiar wypluwać. Oczywiście nie zapominając, że zębów nie należy płukać.